Kolejnym olejem, którego często używam do masażu, jest bardzo popularny w naszej polskiej kuchni olej słonecznikowy. Jednak – jak to mówią – diabeł tkwi w szczegółach. Olej słonecznikowy dostępny zazwyczaj w sklepach jest rafinowany i pozyskiwany metodami, które niszczą zawarte w nim cenne składniki. Olej, którego używam podczas masażu, jest tłoczony na zimno z ziaren uprawianych ekologicznie i oczywiście nierafinowany. Dzięki temu zachowuje całą paletę wspaniałych składników i zdrowotnych właściwości.
Olej z nasion słonecznika bogaty jest w fitosterole, zawiera ich ok. 325 mg na 100 g, witaminę E - aż 38,7 mg w 100 g oraz inne tokoferole, liczne nienasycone kwasy tłuszczowe (w sumie ok. 90%), woski, lecytynę, karoteny i minerały (żelazo, miedź, cynk i selen).
Antyoksydacyjnie:
Jako olej bogaty w witaminę E (nie bez powodu nazywaną witaminą młodości) oraz inne przeciwutleniacze, chroni skórę przed wolnymi rodnikami, spowalniając w ten sposób jej starzenie się oraz zapobiegając powstawaniu uszkodzeń spowodowanych przez słońce.
Ochronnie:
Ponieważ jego skład jest bardzo zbliżony do sebum, ma zdolność odbudowy bariery lipidowej skóry. Dzięki temu z jednej strony zmniejsza się parowanie wody ze skóry i jest ona lepiej nawilżona, a z drugiej jest bardziej odporna na różnego rodzaju szkodliwe zanieczyszczenia środowiska. Ma również właściwości wygładzające i zmiękczające naskórek oraz uelastyczniające.
Normalizująco i przeciwtrądzikowo:
Choć może to się wydawać zaskakujące, olej słonecznikowy doskonale nadaje się do cery przetłuszczającej się i mieszanej a nawet trądzikowej. Jest to zasługą kilku czynników. Po pierwsze olej słonecznikowy reguluje ilość wydzielanego przez skórę sebum a po drugie ma działanie przeciwzapalne. Ponadto wspaniale nawilża i odżywia skórę nie powodując przy tym zatykania porów, powstawania zaskórników i nie obciążając jej.
Kojąco i przeciwzapalnie:
Ma właściwości łagodzące zaczerwienienia i podrażnienia wynikające z alergii oraz różnych stanów zapalnych.
Olej z nasion słonecznika ma znakomity wpływ na włosy. Chroni je przed szkodliwym działaniem promieni UV, nawilża je, regeneruje i odżywia nadając im gładkości, miękkości i blasku. Sprawdza się szczególnie w przypadku włosów wysokoporowatych, to znaczy takich, w których łuski są mocno odchylone od płaszczyzny włosa, a pomiędzy nimi występują duże przerwy. Olej domyka łuski włosowe pomagając ujarzmić puszące się i niesforne włosy nie obciążając ich przy tym.
- do masażu :)
Ponieważ łatwo się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy
- do regeneracji i wzmocnienia paznokci
Wystarczy regularnie wmasowywać go na noc w płytkę paznokcia
- do łagodzenia podrażnień skóry, również słonecznych
Warto wtedy dodać do niego lawendowego olejku eterycznego, który wspaniale łagodzi i przyspiesza gojenie skóry (6 kropli na łyżkę oleju)
- jako serum przeciwzmarszczkowe wokół oczu
Warto wzmocnić jego działanie poprzez dodanie olejku eterycznego z drzewa różanego, który nie tylko działa regenerująco i przeciwzmarszczkowo, ale również wspaniale podnosi nastrój. W związku z tym, że skóra wokół oczu jest bardzo delikatna i leży blisko błon śluzowych bezpieczniej będzie użyć stężenia 1%, czyli 1 kroplę olejku eterycznego na łyżeczkę oleju.
- w maseczce na twarz i dekolt
1 szkl jogurtu naturalnego – działanie złuszczające martwy naskórek
3 łyżki oleju słonecznikowego – nawilżenie, odżywienie i efekt przeciwzmarszczkowy
2 łyżki soku z cytryny – rozjaśniająco na przebarwienia i złuszczająco
Składniki należy wymieszać, nałożyć na twarz i dekolt na 20 min i dokładnie spłukać.
- jako odżywkę do włosów
Olej słonecznikowy można wykorzystać w coraz bardziej popularnej metodzie olejowania włosów – raz w tygodniu nakłada się olej na całej długości włosów i dokładnie wciera w skórę głowy i pozostawia na minimum pół godziny. Generalnie im dłużej tym lepiej. Można głowę zabezpieczyć folią i zawinąć w ręcznik. Wytworzone w ten sposób ciepło dodatkowo zwiększy odżywcze działanie oleju. Następnie myje się włosy tak jak zwykle.
Do oleju można dodać ulubione olejki eteryczne np: kurkumowy lub rozmarynowy pobudzi porost włosów i zadziała przeciwłupieżowo, ylang ylang wzmocni efekt odżywienia oraz zadziała przeciwłupieżowo. Naturalnie może to być wspaniała i wszechstronna lawenda. Używamy 2-3 krople olejku na zabieg. W przypadku oleju Ylang ylang sugerowałabym nawet 1-2 kropelki ze względu na jego bardzo intensywny zapach.
- jako olejek do ciała
Warto nakładać go bezpośrednio po kąpieli lub prysznicu na rozgrzaną i jeszcze wilgotną skórę – dzięki temu lepiej i głębiej się wchłonie. Jeśli chcemy dodać olejków eterycznych polecam stężenie 2% (6 kropli w łyżce oleju) ze względu na stosowanie na dużą powierzchnię ciała.
- jako olejek do kąpieli
Wystarczy dodać do wanny około łyżeczki oleju z dodatkiem ulubionych olejków eterycznych (5-8 kropli). Oczywiście pod warunkiem że nie używamy żadnych środków myjących.
Uwaga:
Jeśli używamy jakiegoś olejku eterycznego po raz pierwszy należy zawsze wykonać test skórny! Rozcieńczony w oleju bazowym olejek eteryczny nakładamy na niewielką powierzchnię ciała (za uchem, na przedramieniu) i obserwujemy czy w ciągu 12 godzin nie nastąpi reakcja uczuleniowa.